sobota, 29 czerwca 2013

... już w domu...

... tak szybko minęły 3 tygodnie pełne wrażeń, pięknych widoków i ciepła rodzinnego, lecz niestety wszystko ma swój początek i koniec.
Trzeba więc było spakować walizki i ruszyć w drogę dłuuugą drogę ( bagatela prawie 1000km + lot samolotem). Jeszcze parę dni temu wszechogarniająca jasność i jakże odmienne krajobrazy,




... a teraz taki widok z balkonu...



poniedziałek, 24 czerwca 2013

...miedzy Sloncem a Ksiezycem....

.... hej Sobotka Sobotka dzien jest dlugi noc krotka...  taak stanowczo, a wlasciwie jej nie ma. O poszukiwaniach pisalam juz wczesniej, wiec teraz kilka krotkich migawek z zegarowo nocnego plywania po jeziorze:





sobota, 22 czerwca 2013

...w poszukiwaniu nocy ...

...poniewaz nie zalezlismy nocy w dolinie ani na jeziorze wybralismy sie na Galtispauda najwyzsza gore w okolicy, na ktora mozna wjechac samochodem, niestety i nawet z wysokosci .800m,  jak okiem siegnosc tylko jasnosc i slonce, ktore zdawalo sie chylic ku zachodowi tylko po to, by rozblysnac na nowo. Zachwyceni z "naladowanymi" bateriami, zamiast polozyc sie spac jak wszyscy normalni ludzie, my przemieszczalismy sie po okolicy przez wieksza czesc nocy, ktorej nie moglismy znalezc...



poniedziałek, 17 czerwca 2013

... mowia ze...


.... od  przybytku glowa nie boli i faktycznie tak jest, jedynie rosnie od ogromu wrazen i informacji.
Piekne krajobrazy zmieniaja sie jak w kalejdoskopie [ tu uklon w strone mojego szwagra, ktory cierpliwie wozi nas, wszedzie tam, gdzie moja kochana siostra chce pokazac nam  uroki  Laponii ]. Sycimy oczy najpiekniejszymi dzielami Stworcy i ludzkich rak, uszy glosami natury i jojku, jednym slowem raj na ziemi, a ze podziwiamy tez piekne koscioly i moze...;-) odpust w Niebie.







P.S. im wiecej podziwiam tym wiecej we mnie niepokoju, kiedy to wszystko znajdzie odbicie w moich pracach.

środa, 12 czerwca 2013

... pisanie czas zaczac...


dzien dobry dlugo sie bronilam, lecz nadszedl czas,kiedy z czytelnika stalam sie "skryba, rozleniwione urlopem moje szare komorki, nastawione na rejestracje i malarkie przetwarzanie, dodatkowo musza skladac literki, by rowniez w tej formie przedstawic swoje wrazenia, od lat jestem pod wrazeniem skandynawskich krajobrazow, co niejednokrotnie prezentowalam w swojej tworczosci, kazdy pobyt jest kopalnia tematow do pracy, a zdjecia pelne barw i swiatla lekarstwem na jesienno-zimowe dni.