... lepszego na dni szarość, na czas gdy już nie złota jesień i nie zimy diamentowy blask...
myślę, że tylko recepta ze starej dobrej szanty...
..." hej ho kielichy wznieśmy, niechaj popłyną ku nam morskie opowieści "...
a co do kielichów?...
oczywiście winko czeremchowe
i tudzież inne naleweczki, które dojrzewają..., czyli złapany smak lata.
środa, 27 listopada 2013
niedziela, 17 listopada 2013
... jak to czasem...
... dobrze móc się przenieść w czasie i przestrzeni, ale nie myślcie sobie, że posiadłam zdolność teleportacji...;))
niestety a może stety Bozia nie dała, bo a nóż by mi się zamarzyło zostać w innym wymiarze, a ja póki co nie zamierzam opuszczać naszego ziemskiego łez padołu. Wracając do sedna, też nie odbyłam w tej chwili żadnej fizycznej podróży, choć teraz to raczej nie problem. Siedząc sobie w zaciszu domowych pieleszy znów upajałam się pięknem gór dumnie przeglądających się w wodzie, łąkami pełnymi bujnych traw i kwiatów, tworzących miękkie, barwne dywany wśród kamieni i skał
niestety a może stety Bozia nie dała, bo a nóż by mi się zamarzyło zostać w innym wymiarze, a ja póki co nie zamierzam opuszczać naszego ziemskiego łez padołu. Wracając do sedna, też nie odbyłam w tej chwili żadnej fizycznej podróży, choć teraz to raczej nie problem. Siedząc sobie w zaciszu domowych pieleszy znów upajałam się pięknem gór dumnie przeglądających się w wodzie, łąkami pełnymi bujnych traw i kwiatów, tworzących miękkie, barwne dywany wśród kamieni i skał
wtorek, 5 listopada 2013
... tak mi się...
... "zaptasiło" i nie wiem czy to chęć ucieczki od szarej jesieni, która zbliża się wielkimi krokami, czy znużenie miejskim ograniczeniem przestrzeni, czy jak mawia moja kochana siostra chęć bycia ptakiem, latać wysoko i s... na wszystko z góry... ;))...
Subskrybuj:
Posty (Atom)