czwartek, 25 grudnia 2014

... święta...

... Zdrowych pogodnych Świąt Bożego Narodzenia wszelkiej dobroci od Boga, Wszechświata i ludzi w całym Nowym Roku życzę wszystkim  Gościom, zarówno tym którzy systematycznie do mnie zaglądają jak i tym którzy trafili ,bądź trafią przypadkowo ... ira


sobota, 13 grudnia 2014

... bo ja taka milcząca...

... trochę byłam... i powodów mogłabym podać "tysiąc"
trochę leniwa, trochę przyczyn obiektywno prozaicznych, trochę pracy w przygotowaniu wystawy..


ale wreszcie dziś "zawisłam"  i wszystkich, którym po drodze serdecznie zapraszam w terminie dowolnym do końca stycznia...

niedziela, 16 listopada 2014

... " i komu to przeszkadzało ?"...

.. że jeszcze całkiem niedawno rozkoszowaliśmy się ciepełkiem iście letnim, wszystko wokół lśniło złotem i purpurą





moje rododendrony, które przespały wiosnę uznały, że mogą zakwitnąć








truskawki ( mimo, że nie jest to odmiana powtarzająca owocowanie ), ponownie zakwitły i czerwieniły się na grządce


 a i kwiatom niespieszno było utracić swą urodę







a teraz wszystko poszarzało, straciło swój blask






i tylko zbyt wcześnie zachodzące słońce maluje niebo






zwiastując zbliżającą się zimę...






środa, 5 listopada 2014

... dzisiaj...

...to jest 5 listopada  mija 10 rocznica śmierci znakomitego  polskiego malarza częstochowianina Jerzego Dudy- Gracza, twórcy pięknych, nastrojowo-klimatycznych, pełnych symbolicznego wyrazu, często budzących kontrowersje obrazów.
        Tak się złożyło, że dane nam było ukończyć to samo Liceum Plastyczne, choć w odległym przedziale czasowym, miałam przyjemność poznać Go osobiście, już jako uznanego twórcę ale i ciepłego, pełnego humoru, otwartego człowieka,  obecnie jestem członkiem Częstochowskiego Stowarzyszenia Plastyków im. Jerzego Dudy- Gracza. 
       By uhonorować wielkiego twórcę w Ośrodku Promocji Kultury " Gaude Mater" w Częstochowie dn. 20.11.br. odbędzie się wernisaż wystawy prac członków naszego Stowarzyszenia inspirowanych twórczością naszego Patrona

... a to mój skromny wkład...

czwartek, 9 października 2014

... a wraz z jesienią ...

... też chodzę sobie po lesie ( niestety tylko w weekendy :-((, ), by cieszyć oko, łapać natchnienie i jeszcze letnie ciepełko...





wpadam w brusznicowe "szaleństwo"...





a że nie samym zbieractwem człowiek żyje... coś tam udało się popełnić...




...więcej obrazów można zobaczyć na mojej ( tworzącej się jeszcze) stronie www.iramlynarczyk.cze.pll   zapraszam


wtorek, 30 września 2014

... jeszcze nieśmiało...

... jakby trochę od niechcenia cichutko, wolniutko, choć w kalendarzu już jest zbliża się jesień...












dary swoje niesie...














... a czasem można spotkać na swej drodze...


miedzianki i...

ta sprawiała wrażenie pokojowo nastawionej w przeciwieństwie do swojej kuzynki, która bez mojego przyzwolenia sprawdziła wytrzymałość mojego kalosza na szczęście skończyło się tak...