Pokazywanie postów oznaczonych etykietą chmury. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą chmury. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 13 grudnia 2015
wtorek, 6 stycznia 2015
... lubię czasem...
...
a nawet bardzo często popatrzeć w bezkresną dal tego co nad głową...
tak pięknych widoków dostarcza mi moje okno...
lecz żeby nie było, że tylko bujam z głową w chmurach, zdarza mi się tkwić w rzeczywistości lub oddawać się we władanie twórczej wyobraźni ( wreszcie udało mi się skończyć tryptyk, choć trochę to trwało)...
(dwa poprzednie z wiosny i lata zamieszczałam we wcześniejszych postach)
a nawet bardzo często popatrzeć w bezkresną dal tego co nad głową...
tak pięknych widoków dostarcza mi moje okno...
lecz żeby nie było, że tylko bujam z głową w chmurach, zdarza mi się tkwić w rzeczywistości lub oddawać się we władanie twórczej wyobraźni ( wreszcie udało mi się skończyć tryptyk, choć trochę to trwało)...
(dwa poprzednie z wiosny i lata zamieszczałam we wcześniejszych postach)
poniedziałek, 17 czerwca 2013
... mowia ze...
.... od przybytku glowa nie boli i faktycznie tak jest, jedynie rosnie od ogromu wrazen i informacji.
Piekne krajobrazy zmieniaja sie jak w kalejdoskopie [ tu uklon w strone mojego szwagra, ktory cierpliwie wozi nas, wszedzie tam, gdzie moja kochana siostra chce pokazac nam uroki Laponii ]. Sycimy oczy najpiekniejszymi dzielami Stworcy i ludzkich rak, uszy glosami natury i jojku, jednym slowem raj na ziemi, a ze podziwiamy tez piekne koscioly i moze...;-) odpust w Niebie.
P.S. im wiecej podziwiam tym wiecej we mnie niepokoju, kiedy to wszystko znajdzie odbicie w moich pracach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)