Pokazywanie postów oznaczonych etykietą twórczość. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą twórczość. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 1 lutego 2018

...mała przerwa techniczna....

... trochę z lenistwa, trochę z braku czasu ale by całkiem nie popaść w zapomnienie  chętnych do oglądania moich obrazów zapraszam na Instagram po_prostu_zobacz pozdrawiam ira

poniedziałek, 23 stycznia 2017

... i znów...

...jak co roku w zimowej scenerii i miłej atmosferze spędziłam twórczo tydzień na plenerze w Złotym Potoku,był to czas " udręki i ekstazy" twórczej, cieszenia się urokami zimy, dysput przy piwie w "Rumcajsie", wieczorów autorskich poezji śpiewanej przy dżwiękach gitary w wykonaniu barda Macieja Rudlickiego.





piątek, 21 października 2016

...gdy emocje już opadną...

... miło poczytać ...








...zaprezentować następne pokolenie twórców... obrazy wnuczki Idy




...przedstawić wspaniałych muzyków...






...spojrzeć na obrazy, które będą cieszyć oczy w swoim nowym domu...


czwartek, 14 lipca 2016

... jak dobrze, że czasem pada...

... czy wręcz leje, wtedy nie mam innych pokus;-) mogę spokojnie tworzyć, myślę, że zamknęłam następny tryptyk...




piątek, 25 września 2015

... lato minęło...

... a wraz z nim wakacyjna leniwa beztroska i "nie ma że boli," trzeba było zabrać się do roboty, tym bardziej, że terminy gonią...


... zainspirowana wierszem "Mokra Ofelia" taką pracę popełniłam na wystawę poświęconą twórczości naszej uznanej poetki Haliny Poświatowskiej (wernisaż 7. 10.)

wtorek, 6 stycznia 2015

... lubię czasem...

...





a nawet bardzo często popatrzeć w bezkresną dal tego co nad głową...
tak pięknych widoków dostarcza mi moje okno...

lecz żeby nie było, że tylko bujam z głową w chmurach, zdarza mi się tkwić w rzeczywistości lub oddawać się we władanie twórczej wyobraźni ( wreszcie udało mi się skończyć tryptyk, choć trochę to trwało)...


(dwa poprzednie z wiosny i lata zamieszczałam we wcześniejszych postach)

piątek, 6 czerwca 2014

... bo ja ...

... taka leniwa to ja już nie jestem, może leniwa ale taka to  już nie.. (przepraszam autorkę tekstu  p. Krystynę Zachwatowicz za parafrazę)...




choć przyznam szczerze, że małe wiosenne lenistwo mnie dopadło, może jest to ładowanie akumulatorów:-)) , bo najchętniej zaszyłabym się w moim azylu, chłonąc całą sobą wiosnę czy już wczesne lato?...

wtorek, 21 stycznia 2014

...plenerowo---

tradycyjnie jeden tydzień ferii spędzam ze swoimi twórczymi koleżankami i kolegami na plenerze w Złotym Potoku,  miejscu pełnym pięknych pejzaży i twórczej magii, którego uroki dstrzegł i docenił dużo wcześniej Zygmunt Krasiński, niestety tym razem pogoda nie sprzyja w przechadzaniu się tymi samymi alejkami i ścieżkami co poeta, chyba że ktoś jest fanatykiem tańca na lodzie:-) , ja jednak zaryzykowałam i mimo szarości zrobiłam kilka fotek, na efekty pracy twórczej trzeba będzie poczekać...