... bo ja ...

... taka leniwa to ja już nie jestem, może leniwa ale taka to  już nie.. (przepraszam autorkę tekstu  p. Krystynę Zachwatowicz za parafrazę)...

choć przyznam szczerze, że małe wiosenne lenistwo mnie dopadło, może jest to ładowanie akumulatorów:-)) , bo najchętniej zaszyłabym się w moim azylu, chłonąc całą sobą wiosnę czy już wczesne lato?...

...weekend ze sztuką...

...   Pomaluj mi świat- sztuka dla każdego to hasło i idea przewodnia cyklicznej imprezy organizowanej przez Miejską Galerię Sztuki w Częstochowie, przez dwa dni częstochowscy artyści plastycy mimo ulewnego deszczu w sobotę, niedziela już była dużo łaskawsza, prezentowali swoje pracy, jak również wprowadzali dzieci i młodzież w cudowny świat sztuk,

... by się nie....

... zapracować na przysłowiowy amen wyruszyliśmy za płot w celach spacerowo-zbieraczych /po "wsad" na naleweczkę ku zdrowotności ;))) / , brodziliśmy w morzu zieleni...

a dla kontrastu dzień pożegnał się z nami tak...

... wiosna...

... jak mówią słowa piosenki ... "śpiewa skowronek nad nami, drzewa strzeliły pąkami, wszystko kwitnie w koło i ja i Ty..."

i by nie popaść w błogie lenistwo... powstał nowy obraz z cyklu "Nostalgia"

 

... Alleluja...

... niech nam zabrzmi Alleluja... zdrowych radosnych Świąt Wielkanocnych a przede wszystkim spokojnych dla wszystkich  ira

... ... niebo w Wielki Piątek...

... i po wernisażu...

 ...kilka fotek tuż przed...

...i pierwsze wzmianki prasowe...

cóż dodać do tak pochlebnej recenzji... jedynie tylko to, że cieszę się z miłego wieczoru spędzonego w bardzo licznym gronie, w cudownej atmosferze i że mój " akrylowy debiut" jako środek wypowiedzi twórczej został przyjęty z uznaniem ( do tej pory ta technika służyła mi tylko w celach dekoratorsko-komercyjnych) ;-)))

 

... sielsko, anielsko....

... nic tak nie leczy ciała i duszy jak wiosenny spacer, więc zgodnie z przykazaniem... "abyś dzień święty święcił"..., tym bardziej, że "wsioazylowe" prace dość podgonione wybraliśmy się na krótki wypad wzdłuż Pilicy...

... i nawet drzewa mają swój dom...