czwartek, 9 października 2014

... a wraz z jesienią ...

... też chodzę sobie po lesie ( niestety tylko w weekendy :-((, ), by cieszyć oko, łapać natchnienie i jeszcze letnie ciepełko...





wpadam w brusznicowe "szaleństwo"...





a że nie samym zbieractwem człowiek żyje... coś tam udało się popełnić...




...więcej obrazów można zobaczyć na mojej ( tworzącej się jeszcze) stronie www.iramlynarczyk.cze.pll   zapraszam