poniedziałek, 23 stycznia 2017

... i znów...

...jak co roku w zimowej scenerii i miłej atmosferze spędziłam twórczo tydzień na plenerze w Złotym Potoku,był to czas " udręki i ekstazy" twórczej, cieszenia się urokami zimy, dysput przy piwie w "Rumcajsie", wieczorów autorskich poezji śpiewanej przy dżwiękach gitary w wykonaniu barda Macieja Rudlickiego.





3 komentarze:

  1. Ale Wam fajnie! .... i zastanawiam sie czy ten bard to nie przypadkiem Maciej z mojej szkoly???
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak...:-) buziaki i mam dla Ciebie płytę

    OdpowiedzUsuń