wtorek, 6 stycznia 2015

... lubię czasem...

...





a nawet bardzo często popatrzeć w bezkresną dal tego co nad głową...
tak pięknych widoków dostarcza mi moje okno...

lecz żeby nie było, że tylko bujam z głową w chmurach, zdarza mi się tkwić w rzeczywistości lub oddawać się we władanie twórczej wyobraźni ( wreszcie udało mi się skończyć tryptyk, choć trochę to trwało)...


(dwa poprzednie z wiosny i lata zamieszczałam we wcześniejszych postach)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz